Thursday 26 June 2014

Ciag dalszy romansu z Ksieciem - jak rzeczywistosc moze stac sie bajka


Po niedzielnym spotkaniu z Ksieciem moj telefon zaczal robic nadgodziny. Smsy na dzien dobry I dobranoc, w ciagu dnia aby sprawdzic czy wszystko ze mna w porzadku I wieczorne rozmowy. Poniewaz w ciagu tygodnia, w zwiazku  z praca,  moj wielbiciel przebywal w Krainie Zegarkow I Sera w ten sposob odbywala sie komunikacja. Weekendy spedzalismy randkujac. Nie byly to zwykle spotkania na kawe I pogaduszki, o nie! Moj pan zaskakiwal mnie kazdego razu inna idea, zabieral w kulinarna podroz dookola swiata a w Indyjskie Swieto Swiatla na pokaz fajerwerkow do Lasu Bajek - pieknie oswietlone drzewa I granat nieba nadawaly mistycznej oprawy calej sprawie. Owego popoludnia zwoj dom znalazl tez u mnie pewien misio. Podczas jednej z naszych wieczornych rozmow lezac w oddalonych od siebie tysiace kilometrow lozkach, Ksiaze zasugerowal ze ja na pewno spie z misiem. Ja odparlam ze niestety spie sama I nawet pod extra kocykiem bo w Krainie Deszczowcow jest mi ciagle zimno.
- To ty nie masz misia? Kazda dziewczynka powinna miec misia - Stwierdzil moj pan.
W owe Swieto Swiatla gdy wsiadlam do samochodu zza tylnego siedzenia zostala wyczarowana duza papierowa torba a z jej wnetrza wystawala jasna glowa misia. Przyczepiony do sweterka bilecik mowil:
" Czesc, na imie mam Ginger, moim zadaniem jest aby sprawic bys czula sie bezpiecznie I cieplo gdy spisz sama". Razem z misiem w torbie znajdowaly sie ciasteczka wypiekane w krolewskiej piekarni. Dwa rodzaje: z roza I z chili. Wygladalo na to ze Ksiaze chce mnie najpierw utuczyc a gdy bede tlusta I nikt nie bedzie chcial ze mna spac, Ginger bedzie mi towarzyszyl. Byl to podwojnie slodki gest, ja zaskoczylam mojego dobroczynce obdarowywujac go pierwszym tomem serii ksiazek o ktorej rozmawialismy w trakcie poprzedniego spotkania I pudelkiem czekoladek. Fajerwerki ogladalismy pijac goraca czekolade, ja objeta troskliwym ramieniem Ksiecia. W ciagu nastepnego tygodnia zostaly dostarczone dla mnie wspaniale pachnace biale lilie po telefonicznym wywiadzie jakich uzywam perfum. Po 4 tygodniach po raz pierwszy zaprosilam mojego pana do siebie na herbate I deser po kolacji w arabskiej restauracji. On na poczatku wieczoru jeszcze nie wiedzial ze bedzie moim gosciem, ja tak. Pan byl oczarowany wystrojem I zapachem olejkow eterycznych, ilosci zapalonych swiec moglby pozazdroscic mi niejeden kosciol, wlaczylam moja ulubiona arabska muzyke. Ksiaze podreptal za mna do kuchni I przygladal sie jak parze herbate po marokansku: platki rozy, swieza mieta I miod. Wszystko podalam na srebrnej tacy wraz z baklava I malymi serwetkami aby oczyscic klejace sie palce po slodkim deserze. Jesli spodziewal sie innego deseru to niestety bedzie dzisiaj zawiedziony.
- Masz piekny apartament, bardzo kobiecy. Dbasz o kazdy szczegol - swiatlo swiec odbijalo sie w jego oczach chochlikami a ja czekalam na wydawce z Harlekina aby wyskoczyl zza kanapy. Nikt sie nie pojawil I Ksiaze wykorzystal te okazje ze bylismy po raz pierwszy zupelnie sami, calowal mnie tak ze cieszylam sie ze siedze a nie stoje. Nigdy nie dowiedzialam sie czy herbata mu smakowala ale wypil ja dzielnie, byl w siodmym niebie gdy karmilismy sie nawzajem baklava.
- Nie wiem skad ja masz ale jest najlepsza jaka jadlem od lat - oblizal swoje I moje palce
- Mam je ze sklepiku za rogiem, to Kurdzi ale maja duzo tureckich towarow, czesto robie tam zakupy. Tesknie za tureckim jedzeniem - dodalam usmiechajac sie
Po godzinie Ksiaze wypuscil mnie z objec
- Czas abym stad wyszedl, zanim zrobie cos glupiego. Jestes niesamowita kobieta
- Nie zrobisz nic glupiego, to na prawde bylo zaproszenie na tylko herbate I deser, ktory juz zjedlismy - nie chcialam sie przyznac ze moje cisnienie takze podnioslo sie dwukrotnie.
W ciagu nastepnego tygodnia moj pan zaprosil mnie na dlugi weekend do historycznego miasteczka, polozonego o godzine jazdy od nas a weekend dalej mialam spedzic razem z nim w Krainie Zegarkow. Dni oczekiwania uplynely mi na remoncie generalnym, nie domu bynajmniej, I pakowaniu. Nie moglam wybrac ktore sukienki I buciki pojada ze mna, z watpliwa pomoca przyszedl mi King Khan: "Obojetne w co bedziesz ubrana, on I tak cie z tego rozbierze. On w zyciu nie mial takiej kobiety jak ty, jestes jego marzeniem. Jesli chcesz zatrzymac go przy sobie to nie spij z nim w ten weekend, poczekaj do nastepnego wyjazdu" - tak, moj panie, latwiej powiedziec niz zrobic gdy wyjezdza sie na romatyczny weekend. Postanowilam przekupic go baklava - juz raz mi sie udalo.
Gdy Ksiaze zerknal do mojej otwartej torebki I zobaczyl w nim pudelko z baklava zaczal sie smiac I zza swojego siedzenia wyciagnal identyczne
- Mamy te same mysli, porozumiewamy sie telepatycznie - ja wpatrywalam sie z chyba raczej glupim usmiechem w jego wystrzezone zeby I zdalam sobie sprawe ze nasze mysli zeczywiscie ida w te sama strone: on mysli jak mnie wciagnac do lozka a ja jak sie z tego wydostac.
Zatrzymalismy sie w uroczym hoteliku mieszczacym sie w zabytkowej kamienicy polozonej przy duzym parku. Wlasciciele powitali nas osobiscie, nasz pokoj mial okna wybiegajace na owy park. Moj pan przyniosl wszystkie bagaze na gore w zawrotnym tempie a ja zastanawialam sie czy juz teraz sie na mnie rzuci. Ksiaze nie spelnil moich oczekiwan, dal mi za to czas I swobode abym spokojnie mogla odswiezyc sie w lazience I przebrac. Gdy wyszlam czekal na mnie z paczka na kolanach zapakowana w czerwony papier. W odpowiedzi na moj pytajacy wzrok powiedzial: "rozpakuj, mam nadzieje ze ci sie spodoba" Moim I tak juz olbrzymim ze zdziwienia oczetom ukazaly sie zwoje czarnego materialu wyszywanego czarnymi kamieniami
- To jest sari - wyjasnil - tradycyjne, jakie nosza kobiety na wyjscia. Mowilas ze bardzo ci sie podobaja, poza tym nie chce abys czula sie odmiennie od partnerek moich partnerow od interesow na spotkaniach towarzyskich
- Jest piekne, dziekuje. Nie mam pojecia jak uda mi sie w nie ubrac ale bardzo mi sie podoba
- Wloz top I halke w lazience, ja pomoge ci udrapowac material jesli chcesz przymierzyc. To dlatego kobiety maja mezow, aby miec kogos do pomocy przy ubieraniu - Ksiaze puscil do mnie oko. Zajelo nam troche czasu aby udrapowac 6 metrow materialu a gdy skonczylismy z lustra patrzyla na mnie indyjska ksiezniczka...o blond wlosach.
- Wygladasz slicznie, bardzo egzotycznie, zupelnie tak, jak sobie wyobrazalem. - nie wiedzialam kto jest bardziej zadowolony: on czy ja?
Gdy wychodzilismy z hotelu slonce wlasnie chowalo sie za chmury, zapobiegawczo wzielismy parasol. W planie bylo zwiedzanie ruin I przyleglego muzeum a pozniej kolacja w znanej vegetarianskiej restauracji specjalizujacej sie w kuchni mexicanskiej. Bylam zaciekawiona poniewaz w moim mnniemaniu Mexykanie sa raczej miesozerni. Restauracja wystrojem odpowiadala swojej specjalizacji, pokoje jadalne umieszczone byly na roznych poziomach, a poniewaz na pokoj nie przypadaly wiecej niz 3 a 4 stoliki mielismy prawie privet dining. Zastanawialam sie skad mezczyzna na pozycji mojego pana bierze czas aby zaplanowac I zarezerwowac caly ten program. Czulam sie mile podlechtana faktem iz wszystko krecilo sie wokol mojej osoby. Mnie krecilo sie w glowie. Spedzilismy cudowny wieczor jedzac sobie wzajemnie z reki I w zasadzie nie myslalam juz o tym co sie stanie w momencie gdy wrocimy do hotelu az do momentu... powrotu do niego. W pokoju postanowlismy zaparzyc kawe I otworzyc jedno z pudelek z baklava, swiadomie zrezygnowalismy juz z deseru w restauracji z owa mysla. W czasie gdy ja zajelam sie deserem I kawa moj pan zniknal pod prysznicem a ja wlasnie zdalam sobie sprawe ze bedzie to pierwszy raz jak zobacze go bez turbanu. Gdy wyszedl z lazienki z wlosami zwinietymi z tylu glowy zupelnie inaczej dla mnie wygladal ale cieszylam sie ze przynajmniej je mial. Obawialam sie bowiem co z pod owego turbanu moze sie pojawic. Nie bylo jednak zle, pokoj pachnial swiezo zaparzona kawa a na talerzykach czekaly na nas slodkosci. Nie spieszylismy sie, przestalam sie tez obawiac ze w kazdej chwili moj ksiaze przemieni sie w Tarzana I rzuci sie na mnie z szafy. Po deserze ja postanowilam odwiedzic lazienke zabierajac ze soba najbardziej niewinnie wygladajaca koszulke nocna jaka mialam w swojej kolekcji. Moj partner powiedzial abym sie nie spieszyla poniewaz on bedzie chcial sie rowniez pomodlic na co przystalam z ochota jakoz zastanawialam sie czy da sie wygodnie spac pod prysznicem. Gdy wyszlam z pokoju po dlugim czasie zupelnie odebralo mi mowe: w calym pokoju staly palace sie swiece, powietrze pachnialo kadzidlem z drzewa sandalowego I nastroju dopelniala muzyka, ktora ja okreslilabym jako indyjski chill out. Ksiaze podniosl sie z pozy medytacyjnej I gdy szedl w moja strone rady mojego przyjaciela Khana ja zamknelam w lazience aby spaly pod prysznicem. Tej nocy w naszym pokoju jeszcze dlugo palily sie swiece.
Nastepnego ranka obudzil nas zapach kawy. To chyba najlepszy zapach jaki moze obudzic mnie rano. Sniadanie ktore zaserwowano gosciom bylo wysmienite, dodatkowo moj pan zamowil dla mnie wersje vegetarianska. Wlasciciele hotelu wszystkiego dogladali osobiscie, musze powiedziec ze bylo to jedne z najlepszych sniadan jakie kiedykolwiek jadlam w hotelu a zwiedzilam juz kawalek swiata.
Dodatkowo nasz apetyt budzily stada motylkow w naszych brzuchach. Po sniadaniu ruszylismy na dalsze zwiedzanie miasta, Ksiaze zaplanowal kolejne muzeum w ktorego podziemiach cofnelismy sie 400 lat w stecz - miasteczko tam urzadzone bylo dokladna kopia z tego okresu. Wiekszosc czesc dnia spedzilismy jednak wloczac sie waskimi uliczkami, podziwiajac architekture I odwiedzajac charakterystyczne sklepiki. W jednej z owych uliczek nasza uwage a w zasadzie najpierw narzad powonienia przyciagnal zapach z Wloskiej restauracji. Jakoz ze nie mielismy jeszcze konkretnych planow co do kolacji postanowilismy od razu dokonac rezerwacji. Wieczorem wystapilam w czarnej, prostej sukieneczce, ktorej jedyna ozdoba sa szyfonowe, plisowane rekawy I czarnych zamszowych sandalkach wiazanych na kostkach. Ksiaze bardzo ladnie wygladal w grafitowej marynarce I kremowej koszuli. Zadziwil mnie nie zakladajac turbanu lecz zawijajac wlosy z tylu glowy. Pozalowalam sandalkow zaraz po wyjsciu z hotelu, na dworze bowiem zrobilo sie zimno I mokro. Moj partner chyba czytal moje mysli bo zapytal:
- Chcesz abysmy wzieli samochod? Nie bedzie ci zimno?
Jako ze nie naleze do marud odparlam ze wszystko w porzadku I ze wole sie przejsc. Na prawde wolalam przypominajac sobie nalesnika z czekolada spalaszowanego tegoz popoludnia.
W restauracji bylo za to bardzo cieplo, caly dolny poziom zapleniony byl goscmi czekajacymi na wolny stolik
- Mamy rezerwacje na 20:30 - moj pan mial nadzieje ze owi czekajacy sa bez rezewacji
- Wszyscy ci panstwo maja, prosze czekac - pan z obslugi rozwial nasze nadzieje
Gdy czas oczekiwania sie przedluzal I kolejni goscie zostali proszeni do stolika zaczelam miec przypuszczenie ze nie chodzilo tu tylko o rezerwacje: moj towarzysz byl jedynym Azjata w calym towarzystwie. W miedzyczasie mielismy okazje obesrwowac coraz bardziej pijanych gosci jak rowniez kelnerow a wlasciciel restauracji na pewno wypil najwiecej z nich wszystkich. Bylismy swiadkiem awantury pomiedzy jedna z pan a nim samym. Pani, prawie w tym samym stopniu upojenia co wlasciciel, byla rowniez wyraznie niezadowolona jakoscia obslugi I stwierdzila ze pizze to ona moze zjesc wszedzie na co oburzony wlasciciel odkrzyknal ze to nie pizzeria a restauracja I jezeli ona chce jesc tania pizze to jest pod niewlasciwym adresem. My takze zaczelismy miec wrazenie ze jestesmy pod niewlasciwym adresem a ja nawet przypuszczalam ze bierzemy udzial w programie z ukryta kamera. W momencie gdy zaczelismy zbierac sie do wyjscia owy pan przypomnial sobie o nas I podszedl na chwiejnych nogach przepraszajac za dlugi czas oczekiwania. Zaproponowal nam butelke wina z bruschetta, odmowilismy co do wina. Gdy po nastepnych 45 minutach przyszedl aby zaprowadzic nas na gorny poziom do stolika jeszcze raz nas przeprosil I powiedzial iz bedziemy jesc na rachunek restauracji. Po rozmoczonej bruschetcie z pommidorami bez smaku nie mielismy juz zadnych oczekiwan, bylo jednak za pozno I za zimno aby szukac czegokolwiek innego. Ja nie bylam juz glodna. Jedzenie, ktore nam podano wygladalo I smakowalo jakby pochodzilo z opakowania z Tesco I zostalo odgrzane w microfalowce co raczej nie mijalo sie z prawda. Zostawilismy prawie nie naruszone porcje. Gdy zaproponowano nam kawe I deser odmowilismy grzecznie podejrzewajac ze kawa I deser czekajacy na nas w pokoju sa o niebo lepsze. Wracajac do hotelu zastanawialismy sie czy na prawde nie pomylilismy adresu z miejscem z ktorego tak apetycznie pachnialo tego popoludnia.
Nastepnego dnia slonce znowu ogrzewalo nas laskawie wiec zdecydowalismy sie na przejazdzke po rzece aby obejzec reszte zabytkowego miasta przed wyjazdem. W drodze powrotnej zatrzymalismy sie w duzym outlet centrum na zakupy gdzie namowilam Ksiecia na zakup kurtki w stalowym kolorze od Hugo Bossa w ktorej bylo mu bardzo do twarzy. Po powrocie do domu zadziwil mnie faktem iz chcial owa kurtke zostawic u mnie pod pretekstem noszenia jej gdy jestesmy razem... Stwierdzilam iz moze ja nosic zawsze I kazalam mu zabrac ze soba, gdy zamykalam za nim drzwi po raz kolejny ogarnelo mnie uczucie, ze cos tu nie gra...

                                                                      XXXXXXX

Po owym weekendzie Ksiaze slal mi milosne wyznania w kilku znanych mi jezykach z Krainy Wiatrakow do ktorej udal sie w ramach pracy a ja przygotowywalam sie do mojej pierwszej wyprawy do Krainy Zegarkow I Sera. Wyladowalam wieczorem otulona bialym kozuchem - spodziewalam sie wczesnej zimy w gorach. Ksiaze odebral mnie z lotniska, po drodze odebralismy pizze na pozna kolacje.
- Przepraszam ze witam cie pizza, wrocilem za pozno z biura - tlumaczyl Ja przyjelam wszystko z usmiechem I wyczarowalam pudelko z baklava na deser. Nic nie moglo zepsuc mojego zadowolenia podgrzewana podloga, olbrzymia lazienka I widokiem wielkiego wygodnego lozka. Oczywiscie cieszylam sie rowniez wizja spedzenia czterech dni z moim panem. Po kolacji Ksiaze zabral mnie do sypialni I kazal zamknac oczy. Nie spelniajac moich oczekiwan zaczal mnie ubierac zamiast rozbierac. Gdy znowu pozwolil mi je otworzyc, mialam na sobie dwurzedowo zapinany plaszcz w stalowym kolorze
- Wiedzialem ze bedzie ci do twarzy w tym kolorze - moj pan byl zadowolony z siebie, podal mi jeszcze jedna paczke - Przymierz rowniez I to - dodal. Wypakowalam welniane wdzianko w innym odcieniu szarosci. Ksiaze mial dobry gust I kolorystycznie trafil w moj. Zadziwilo mnie rowniez ze mial pojecie co do wymiarowki I wkrotce mialam sie przekonac ze jest ono zaawansowane. Podziekowalam ladnie I dodalam ze nie powinien robic mi takich I tylu prezentow na co on odparl iz chce aby jego partnerka miala wszsytko czego tylko zapragnie a ja pomyslalam ze nie pragnelam przeciez nowej garderoby a w tej chwili jedynym moim pragnieniem bylo wskoczyc pod koldre - dluga podroz zaczela dawac mi sie we znaki.
Nastepnego dnia gdy otwarlam oczy pod nos podjechal mi kubek z kawa, na stoliku obok dymila owsianka z cynamonem tak jak lubie I pysznil sie rogal z czekolada. Zanim udalo mi sie porzadnie usiasc I rozbudzic zupelnie z mojej spiaczki za moimi plecami zostaly juz ulokowane poduszki a moj przod zostal opatulony koldra. Zaczelam jesc sama bo balam sie ze za chwile zostane rowniez nakarmiona I napojona a zupelnie dobrze radze sobie z tym samodzielnie od ponad 30stu lat. W trakcie sniadania zastanawialam sie czy wygladam jak Tina Turner - sprezynki skreconych wlosow spadaly mi bowiem na oczy. Ksiaze zadowolony z siebie odpalil muzyke na tablecie I wskoczyl pod prysznic a ja staralam uporac sie jak najszybciej ze sniadaniem. Wyparzylam sobie przy okazji pyszczek kawa. Po moim prysznicu wyszlam gotowa do ubrania: makijaz zrobiony I wlosy umierzwione. Moj pan kazal mi siasc na lozku I znowu zamknac oczy. Nie wiedzialam co mnie czeka tym razem ale po kawie moglam zniesc niejedno. Po odglosach przemeblowania w pokoju na moich kolanach wyladowalo pudelko. Gdy zezwolono mi juz na nie zerknac rozpoznalam na nim logo z mojego ulubionego sklepu z bielizna z Krainy Wiatrakow.
- Kupiles mi blielizne? - Myslalam ze wizja nie zgadza mi sie z rzeczywistoscia
- Tak...to w zasadzie taki prezent dla mnie - Zobaczylam wszystkie zeby Ksiecia w lobuzerkim usmiechu I poczulam jak tetno wzrasta mi do 200, oczyma wyobrazni widzialam juz siebie w jakims czerwonym tutu. Po otwarciu pudelka I odgarnieciu wszystkich zlowrogo szeleszczacych bibulek moim oczetom ukazal sie czarny zestawik z wykonczeniami w kolorze pudrowego rozu. Na moje policzki rowniez wplynal roz I ogladajac kolejne elementy zamienil sie w szkarlat. Moje tetno dobilo 400 I moglam juz wystartowac I leciec do domu bez samolotu.
- Jest bardzo ladne - nie sklamalam - ale ja normalnie nie nosze takich rzeczy. - przygladalam sie podwiazkom I ponczochom zastanawiajac sie co sie najpierw zaklada?
- Chcesz powiedziec ze zaden z twoich partnerow nigdy nie ubieral cie w taka bielizne
- Nope
- To duzo stracili - znowu zobaczylam lobuzerski blysk w oku - a bedziesz miala cos przeciwko temu aby nosic ja dla mnie? Wieczorem?
- Nnnie - moje dotychczasowe zwiazki pozostaly w innej demensji a ja przenioslam sie w nowa.
Na zewnatrz przywitala nas piekna, sloneczna pogoda. W planie bylo Lucerne gdzie udalismy sie we troje: Ksiaze, ja I moj nowy plaszcz. Miasteczko wygladalo pieknie w promieniach slonca, na szczytach gor lsnil snieg. Najpierw moj pan zaciagnal mnie do swojego biura gdzie zostalam przedstawiona wiekszosci pracownikow, wspolnikow I dyrekcji firmy ktora wynajmowala uslugi Ksiecia. Nastepny w planie byl lunch I zwiedzanie miasta. Lunch zjedlismy w bardzo romantycznej scenerii na moscie na jeziorze popijajac goraca czekolada. Probowalam nie myslec o wszystkich pochlanianych kaloriach I delektowac sie rownie goracym panini z tureckiego lunchroomu gdzie moglam ku wielkiej uciesze sprzedawcy I nie miejszemu zdziwieniu Ksiecia podszlifowac jezyk
- W ilu jezykach ty w zsadzie mowisz? - Ksiaze slyszal juz tego popoludnia w biurze jak zgrabnie przeskakakiwalam pomiedzy Niemieckim a Angielskim
- Plynnie? W czterech - odpowiedzialam z pelna buzia - ale bazowo moge dogadac sie w kilku wiecej, miedzy innymi po Turecku, mieszkalam tam na tyle dlugo aby sie nauczyc - dodalam
- Wiesz ze ty sie marnujesz w tej Krainie Deszczowcow? Tutaj mialabys o wiele wieksze szanse aby rozwinac kariere, lepsze zarobki I porzadne ubezpieczenie. Czy mialabys cos przeciwko temu aby sie tutaj przeprowadzic? Moglabys zamieszkac ze mna - Moj pan mial zupelnie powazna mine
- Nie wiem jakby to wszystko mialo wygladac I chyba jest jeszcze za wczesnie aby mowic o mieszkaniu razem? - Wyrazilam swoje watpliwosci
- Siadzmy razem do twojego CV I zobaczmy co mozemy zrobic. Tutaj bedziesz bardziej doceniona przez pracodawcow, to wszystko - Ksiaze zakonczyl dyskusje a ja zastanawialam sie jakby to bylo spedzac moja przerwe na lunch nad jeziorem, nie byl to wcale zly plan.
Po lunchu powrocilismy w uliczke ze sklepami I Ksiaze wskazal na sukienke z wystawy jednego ze sklepow z czarnej koronki
- Mysle ze bardzo ladnie bys w niej wygladala. Czy chcialabys ja przymierzyc?
- Nie przyjechalam tutaj na zakupy, poza tym przed chwilia mnie nafaszerowales - dodalam
- Wiem, jednak chcialbym cie w niej zobaczyc - jedna z cech mojego partnera ktora juz znalam byl upor. Weszlismy wiec do sklepu I to co zaczelo sie od przymierzania jednej sukienki szybko przeistoczylo sie w prywatne show dla Ksiecia. On znosil mi sterty ciuchow a ja zmienialam kompozycje, czulam sie jak lalka i mialam wrazenie ze sciagamy na siebie uwage calego sklepu, na pewno mielismy uwage wszystkich ekspedientek, ktore pozniej we dwie pakowaly nasze zakupy.
- Nie powinienes tego wszystkiego robic - czulam sie conajmniej niezrecznie
- Ale chcialem.  - duskusja zostala zduszona w zarodku - chodz, zabieram cie nad jezioro na promenade. Stamtad jest piekny widok na gory, musisz to zobaczyc.
Wieczorem zostalam przedstawiona grupie przyjaciol gdy przyjelismy zaproszenie na drinka do knajpki w ktorej Ksiaze okazal sie byc czestym gosciem. Z reakcji tubylcow moglam wywnioskowac ze bylam wyczekiwana atrakcja wieczoru, kazdy chcial zobaczyc owa partnerke mojego pana, o ktorej slyszal tyle opowiesci. Zastanawialam sie jak bardzo serio moj pan bierze nasza znajomosc. Nie chcialam zle zinterpretowac wszystkich mniejszych I wiekszych gestow I puscic z wodzy wlasnej burzy uczuc aby pozniej nie dostac kubla zimnej wody na leb.
Nastepnego dnia w planie byl wyjazd w gory. W zasadzie bylam juz w gorach odkad przylecialam ale chodzilo tu o te wysokie, osniezone szczyty -  mielismy sie tam udac kolejka linowa. Czyli jednak z kozucha byl pozytek. Gdy tylko wysiedlismy z wagonika, zapadlismy sie w snieg po kolana. Widok jaki rozciagal sie pod nami byl niesamowity: snieznobiale szczyty na tle blekitu nieba a pod nimi pysznil sie pulap chmur. Inna linia kolejki zawiozla nas do spa po drugiej stronie szczytu gdzie czekal na nas zestaw zabiegow wraz z masazem. Po malej przekasce i wizycie w domu aby sie przebrac wyjechalismy w droge do Zurychu gdzie Ksiaze zarezerwowal stolik na kolacje, Zurych powital nas dosc mroznym ale pogodnym wieczorem i zdecydowalismy sie na dlugi spacer uliczkami gdzie ja moglam nacieszyc oczy architektura. Moj pan przechodzil samego siebie aby sprawic mi przyjemnosc a ja czekalam na bicie zegara o 12 w nocy aby zgubic pantofelek. Zamiast bicia zegara czulam tego wieczoru jedynie bicie serca mego partnera i zasypiajac zdalam sobie sprawe ze zaczynam sie angazowac.
Niedziele w Krainie Zegarkow sa raczej leniwe. Sklepy sa pozamykane i za oknami do poznego popoludnia panuje cisza przerywana tylko biciem dzwonow koscielnych. Po wylegiwaniu sie w lozku i dlugim sniadaniu pojechalismy do pobliskiego miasteczka gdzie bylismy umowieni na spacer i lunch z nastepnymi przyjaciolmi Ksiecia. Zaprzyjazniona para byla mieszanka dwoch tak oddalonych od siebie narodowosci i kultur ze zaczynalam wierzyc iz uczucie potrafi pokonac niejedna przepasc. Ona byla Arabka i artystka prowadzaca wlasna galerie a jej maz tubylcem i ksiegowym - gdzies w tym wszystkim ta mieszanka musiala znalezc wspolna plaszczyzne owocujaca dwojka dzieci. Wieczor postanowilismy spedzic w domu. Po owym intensywnym programie ostatnich kilku dni nalezal nam sie obojgu odpoczynek. Sporo czasu spedzilismy razem w kuchni gdzie Ksiaze przygotowal nam krolewska kolacje a ja pelnilam tym razem jedynie role asystentki. Bylam mile zaskoczona faktem iz facet nie ma dwoch lewych rak zarowno do gotowania ale potrafi tez od razu po sobie posprzatac. Gdy na deser zaserwowal mi truskawki w czekoladzie bylam w siodmym niebie. Nazajutrz razem wracalismy do Krainy Deszczowcow gdzie moj pan mial spedzic kilka dni na konferencji. Do mojego mieszkania dotarlismy poznym wieczorem po opoznionym locie, pomimo tego Ksiaze poprosil mnie abym noc spedzila u niego dodajac propozycje podwiezienia do pracy nastepnego ranka. W porownaniu do jego domu, moj apartament wydal mi sie wielkosci pudelka do zapalek, w zasadzie to chyba zmiescilby sie w samej kuchni. Rodzice mojego pana, ktorzy po jego rozwodzie z nim zamieszkali aby zapelnic pustke w jego zyciu i pokojach obecnie przebywali na drugim krancu Krainy z wizyta u brata. Azjatyckie domostwa wypozasone sa w dwa salony, jest to tak urzadzone aby kobiety mogly ewentualnie odizolowac sie od palacych i rozmawiajacych o meskich sprawach mezczyzn. Na pietrze znajdowaly sie cztery sypialnie z czego kilka z nich mialo przylegle lazienki i jedna centralna duzych rozmiarow. Ja wolalam skorzystac z owej, ktora przylegala do naszej sypialni. Bardzo czesto owe duze domostwa zamieszkuja cale rodziny gdzie mlodzi mieszkaja razem z rodzicami. Ksiaze przedstawil mi obraz zycia rodzinnego pytajac jednoczesnie czy mialabym cos przeciwko temu aby mieszkac z tesciami pod jednym dachem. Odparlam zgodnie z prawda ze nie wiem jakby to wygladalo poniewaz jest to odmienne do wszystkiego z czym spotkalam sie do tej pory, w miedzyczasie zastanawialam sie czy moglabym poswiecic te niezalezna czastke siebie I rowniez duza czesc prywatnosci. Ogarnialo mnie coraz wieksze wrazenie ze moj pan ma bardzo powazne zamiary I moze jednak moglam popuscic wodze na ktorych trzymalam uczucia I zakochac sie w nim bez pamieci....






No comments:

Post a Comment