Wednesday 10 September 2014

Dlugi weekend w Smoczej Jamie czyli jak zostalam zjadaczem papieru toaletowego...

Jakos ostatnio moj czas sie nie wlecze, nawet w pracy. Szybko wiec zlecialo do  mojego wyjazdu do Mr Handsome. Owy pamietny czwartek poprzedzony byl jak zwykle innymi dniami tygodnia I jeszcze przed wyjazdem udalo mi sie niesamowicie poklocic z Kingiem Khanem. W zasadzie rzadko mamy takie starcia ale jak juz mamy to sie iskrzy. Czasem ciesze sie ze nie mamy siebie w zasiegu reki (odbywa sie to bowiem telefonicznie) bo chyba bysmy sie poddusili nawzajem. Bynajmniej ja jego. Moj najlepszy przyjaciel to arrogant, zarozumialec I hipokryta posiadajacy dyplom z doprowadzania mnie do szewskiej pasji. Mimo wszystko za kazdym razem czuje sie podle po takim wyladowaniu. Tym razem jak zwykle zaczelo sie od pierdoly a w zasadzie nie takiej malej pierdoly bo chodzilo tu o wyjazd do owej jaskini smoka w nadportowym miescie. Zdaniem Khana to bowiem diabel wcielony I beda z tego tylko same klopoty a w ogole to spotykam sie z za wieloma mezczyznami I powinnam sie w koncu zdecydowac no I trzymac sie lata swietlne z dala od Ksiecia (to jest bowiem brat Lucyfera). Ja jestem zas "be" bo do tej pory moje to randkowanie nie przyspozylo mi jeszcze stalego partnera. No I takie tam jeszcze + pogadanka o bezpiecznym sexie. Zastanawiajace sa dwie sprawy: gdy mezczyzna spotyka sie z roznymi kobietami to jest zajebisty, macho itd I takiemu to tylko pozazdroscic. Ma racje facet, co bedzie sie wiazal I zywota sobie utrudnial. Gdy zas kobieta spotyka sie z kilkoma facetami w tym samym czasie lub nie ma ochoty na stale zwiazki to od razu kwalifikuje sie do miana pracownicy sil powietrznych: latawica jest.
Druga sprawa to fakt iz jestem spowiadana przez kogos kto kilka minut wczesniej opowiada mi o weekendzie z zona gdzie wzrok uciekal mu za innymi biesiadniczkami w pewnej vegetarianskiej restauracji a owy weekend zostal poprzedzony kolacja z jakas byla dupcia z Krainy Kopaczek Zlota zakonczony calowaniem sie z owa "porzadna" kobieta w samochodzie w imie starej milosci. Chce tutaj moze niepotrzebnie zaznaczyc ze w moim mniemaniu porzadna kobieta nie spotyka sie z zonatym mezczyzna na kolacje a na pewno sie s nim pozniej nie lize w samochodzie. Ale moze ja jestem starym prototypem latawicy. Tak wiec dyskusja posunela sie do tego stopnia ze ja w koncu podziekowalam za rozmowe I odlozylam sluchawke (no dobra, rozlaczylam sie bo komoreczki sluchawki nie maja). King na pewno byl oburzony moja impertynencja co do jego wysokosci ale nastepnego dnia dostalam text: "sorry". To obraz niezwyklej skruchy ze strony naszego krola ale nie chcialam dac tak szybko za wygrana I odpisalam : "are you?" Po czym rozprostowalam gadzia skorke z czarnym zygzakiem na pleckach I czekalam zadowolona z siebie na rozwoj wypadkow. Wypadek zadzwonil do mnie akurat w momencie gdy ja zajeta praca nie moglam rozmawiac ale poniewaz wygladalo to jakbym nie chciala, po jakiejs godzinie schowalam zeby jadowe I wyjasnilam w tekscie ze na serio bylam bardzo zajeta bo zostalo mi tylko pol dnia pracy bo ja przeciez do owego nadmorskiego gada na dlugi weekend wyjezdzam. Dostalam odpowiedz: "ok, baw sie dobrze" co moglam sobie wytlumaczyc w dwie strony, ja jednak postanowilam po prostu bawic sie dobrze.
Po prysznicu, wykonaniu wszystkich toaletowych I upiekszajacych zabiegow I spakowaniu sie z jeszcze lekko wilgotnymi paznokciami udalam sie w owa dlugo wyczekiwana I szeroko przedyskutowana podroz. Poniewaz koleje panstwowe Krainy Deszczowcow zadecydowaly restaurowac czesc polaczenia czekala mnie przesiadka do autobusu. Z nowym, grubiutkim I swiezo pachnacym drukarska farba jesiennym wydaniem Vouge'a nie wydawalo mi sie to takie meczace no I moje pazurki mialy czas aby sobie wyschnac. 5 minut przed dotarciem na miejsce wyslalam tekst powiadamiajacy do smoka ze jestem ale on mial mnie juz na wizjerze bo wjechal swoim samochodem za autobusem I jak tylko wystawilam swoje szpileczki na zewnatrz to on juz odbieral moj bagaz.
- To nie jest takie straszne jak wyglada - wyjasnilam na widok mojej walizeczki, nie moglam sie bowiem zmiescic w torbe weekendowa bo chcialam zabrac kozaki do jeansow, wlasny recznik I suszarke.
- Nieszkodzi, zwolnilem dla ciebie miesce w komodzie, wiec mozesz sie nawet wprowadzic - Handsome juz pakowal walizke na tyl firmowej furgonetki a ja zastanawialam sie po co mu gitara w pracy?
- Masz cos przeciwko drinkowi na poczatek? - zapytal gdy ja szukalam zapiecia pasow I nie moglam znalezc - Nie mialam. W knajpce wszyscy bywalcy zdawali znac mojego gospodarza I zrobili duze oczy na moj widok. Jak pan mi pozniej wyjasnil jeszcze nigdy nie zabieral tam ze soba zadnej dziewczyny
- Tak wszyscy faceci mowia - usmiechnelam sie aby rozladowac troche ten sarkastyczny komentarz. Pan puscil go mimo uszu albo nie chcial sie tlumaczyc bo jak wiadomo to tlumaczy sie tylko winny.
W drodze do Jaskini Smoka chcial mi pokazac bardzo duzy, stary I warty zobaczenia kosciol, dla mnie moglo to skonczyc sie miejscem za tym kosciolem bo moj kierowca nie zauwazyl dwoch rowerzystow (a w zasadzie zauwazyl w ostatnim momencie) I tak walnal po hamulcach ze ja wyladowalam moim czolkiem na oslonie slonecznej ktora troche opadala w dol bo byla uzywana jako miejsce na dokumenty. Efektem tego byla szrama na skorze I roznacy guz. Handsome stwierdzil ze zaraz przylozymy do tego lod a ja w szoku I ze strachu od razu znalazlam zapiecie do pasow I prawie sie udusilam tak sobie je zaciagnelam. Po chwili bylismy w domu I moja rana zostala obejrzana, okazala sie drasnieciem I oczekiwana sliwka tez sie nie pojawila ale podobala mi sie troskliwosc mi okazana. Apatament okazal sie przeciwienstwem samochodu: czysty, zadbany I przytulny. Postanowilam w odpowiedniej chwili poszukac jakis sladow kobiety typu: szminki, walki do wlosow itp bo wierzyc sie nie chcialo ze nie dotknela niczego kobieca reka. Na kolacje byla pizza zakrapiana czerwonym winem. Wolalam wiecej wypic niz zjesc bo od wina to mi jeszcze nigdy brzucha nie wysadzilo a lyk na odwage to sie przydal. Jak sie okazalo jakis czas pozniej to przydalby mi sie caly karton tego wina a nie kilka lampek bo w sypialni przerazily mnie dwie rzeczy: widok piet owego pana I koncert zyczen sexualnych. Piety wygladaly na serio jak smocze lapy I zastanawialam sie czy ma takze luski na plecach a moze nawet grzebien? No tak, gdy widzialam go poprzednio to stopek obutych w buty nie mialam szansy obejzec. To byl dla mnie dostateczny powod aby dostac impotencji dozywotniej a jego preferencje sexualne tylko przybily gwozdz do trumny. Zastanawialam sie jak tu sie z tego wywinac bo na bol glowy to raczej by sie juz nie nabral. Na szczescie my kobiety mamy jeszcze jedna niezawodna bron! Ja dostalam okresu w trakcie podrozy (wprawdzie w srodku cyklu ale to bylo tylko do mojej informacji) I wtedy zawsze mam lekkie mdlosci co nie pozwalalo mi spelnic zadnych innych zyczen pana... Tampony to mam standardowo w mojej podroznej kosmetyczce (bo inaczej kiedys moglabym zapomniec) a nawet nie omieszkalabym sie ich uzyc przyparta do muru. Mialam bowiem w owej jaskini spedzic czas do niedzieli rano a byl to czwartek wieczor. Zastanawialam sie wprawdzie nad opcja choroby kota I wrocenia wczesniej ale nie chcialam tez budzic za wielu podejrzen bo owy osobnik budzil we mnie jakis dziwny niepokoj a ja nie bylam na swoim terenie. Tak wiec zasnelam najszybciej jak potrafilam I nastepnego dnia rano zostala mi nawet podana kawa do lozka. No tak, kobieta z okresem trzeba sie zaopiekowac bo nie tylko bywa rozbita emocjonalnie ale czasem tez obolala, opuchnieta I rusza sie wolniej. Ja dosc szybko pojawilam sie w kuchni bo czekalo tam na mnie smakowite sniadanko a pan jakby niczego sobie przywital mnie duzym cmoknieciem w usta (swintuch jeden po takich wymaganiach!). Ja z oskarowa mina pochlonelam posilek I szybciutko bylam gotowa do wyjscia bo mialam kilka godzin spedzic sama w oceanarium, pan bowiem mial kilka zlecen do wykonania. Niestety polowa Krainy Deszczowcow tez chciala tegoz dnia ogladac rybki bo kolejka stala nawet na dworzu I zakrecana. Zupelnie jak w latach 80tych po rajstopki w Polsce. Tak wiec po szybkiej zmianie planow zostalam odstawiona przez mojego gospodarza do centrum miasta gdzie najblizsze godziny moglam spedzic odwiedzajac muzea. Obiecalam byc grzeczna I wedlug obietnicy nastepne kilka godzin spedzilam chlonac historie, kulture, sztuke a nawet architekture. Nie bylabym jednak soba, gdybym nie wpadla do centrum handlowego aby zobaczyc czym rozni sie kolekcja butow tutaj od mojej miesciny - nie roznila sie, dechu mi nie zaparlo. W miedzyczasie dostalam kilka wiadomosci od Smoka I majac jeszcze troche wolnego czasu postanowilam zaliczyc kawe w swojej ulubionej kafejce - to co z tego, ze w innym miescie, concept jest ten sam. Handsome pojawil sie niezwykle punktualnie z idea wspolnego gotowania lunchu co spodobalo mi sie bardziej niz idea robienia innych rzeczy. Po koncercie zyczen z ostatniego wieczoru czar prysnal I zdalam sobie sprawe dlaczego chodzacy zbiornik tostesteronu nadal poruszal sie luzem. Pomimo tego jako prawdziwa nominantka do oskara postanowilam nie tylko przetrzymac weekend do konca ale takze spedzic czas najmilej jak potrafie. Gotowanie jak na moj gust nalezy do bardzo przyjemnych rzeczy, szczegolnie jesli jest zakrapiane winem. Razem zrobilismy zakupy przy czym zadziwilam mojego gospodarza preferencja na sos Bolognese wlasnej produkcji, role zostaly podzielone, menu ulozone. Musze przyznac ze czas spedzony w kuchni razem byl chyba najprzyjemniejszy  z calego weekendu. Na pozny lunch/obiad wyczarowalismy pieczywo z oliwkami I maselkiem czosnkowym, tagiatelli z sosem Bolognese I lososiem na parze I pyszna salatka do tego. Pozniej urzadzilismy sobie sieste na kanapie.  Wyjscie zostalo zaplanowane przez mojego gospodarza wedlug jego wlasnych preferencji: na koncert grupy rockowej. W zasadzie nie gardze taka muzyka ale po kilku godzinach bylam szczesliwa ze wracamy do domu, wszystkie utwory nadal byly odgrywane w moich uszach. Handsome odgrzal nam resztki z lunchu na bardzo pozna kolacje, otworzyl nowa butelke wina I znowu wedlug jego preferencji ogladalam kolejny koncert rockowy, tym razem z dvd. Mowiac szczerze wolalam to niz udac sie z nim do sypialni I nawet moje rozczarowanie obrotem spraw odstawilam na tor boczny. Obudzilismy sie o 4 rano I z kanapy przenieslismy sie do lozka aby natychmiast zapasc dalej w spiaczke. Rankiem z powodu braku czasu sniadanie postanowilam zjesc w oceanarium. Smok skomplementowal moja sukieneczke I jak zwykle kazal mi byc grzeczna na co ja, jako przykladna bialoglowa przystalam bez szemrania I jak najszybciej chcialam byc sam na sam z rybkami. Przed budynkiem przywital mnie rekin w kolorowym sweterku, jak widzialam go ostatni raz to go nie mial, ale coz, jesien nadchodzi I rekin tez juz o dekade sie postarzal od ostatniego spotkania. Kolejki jeszcze nie bylo z powodu wczesnej godziny zapewne I po sniadanku I kawie moglam nacieszyc oczeta I zmysly widokami za gruba tafla akwarium. Uwielbiam oceaniczne zycie podwodne I moge ogladac je godzinami zapominajac o calym swiecie. Tak wiec gdy wyszlam na zewnatrz popoludniem za kilka minut rozdzwonil sie moj telefon z pytaniem gdzie jestem. Odparlam zgodnie z prawda ze wracam nad morzem I bede za kilka minut. Moj gospodarz juz na mnie czekal z malymi zakupami na lunch. Zaserwowal zupe Minestrone z parmezanem i ziemniaczki w mundurkach na salacie z rozmarynem. Jedzac zastanawialam sie dlaczego taki przystojny, dobrze gotujacy I zmywajacy po wlasnym gotowaniu facet ma tak wypaczone preferencje sexualne? Bo co do smoczych kopytek to bylaby to jeszcze sprawa do rozwiazania wizyta u pedicurzystki. Jednak jak sie wkrotce mialo okazac owy pan w ogole byl troche dziwnym okazem natury I niestety musialam spisac owego kandydata na straty. Po lunchu mielismy znowu czas na sieste co mnie dawalo odczucie jakie bede miala osiagajac wiek emerytalny - nie potrzebuje tych wszystkich drzemek az tak czesto. Okazalo sie rowniez ze jestesmy zaproszeni na recepcje slubna przyjaciela Handsome'a, ktory wprawdzie pobral sie w Meksyku ale pewnie stwierdzil ze za malo wydal I postanowil poprawic sprawe tutaj. Podziekowalam Stworcy w duchu za pomysl zabrania ze soba bardziej wystawnej kiecki na wszelki wypadek I godzine pozniej dreptalam juz u boku mojego oprawcy posrod zupelnie nieznanych mi ludzi, ktorych juz tez pewnie nigdy wiecej w zyciu nie zobacze. Wielkosc oczu niektorych jego znajomych rownala sie tej ludzi z owego pubu z pierwszego wieczora co mowilo mi ze nie spodziewali sie zobaczyc go z partnerka a moze tez nie z ta. Po powrocie do domu I kolejnej zmianie ciuchow udalismy sie ogladac kolejna grupe rockowa a ja obiecywalam sobie ze nie bede juz sluchac zadnych gitar elektrycznych przez jakis czas. Aby zamknac wieczor w typowo Deszczowym stylu na koniec znalezlismy sie w barze karaoke gdzie oboje nas szlag trafil sluchajac zawodzenia kandydatow I postanowilismy wrocic z powrotem na tak dobrze mi znana mi kanape przed 42 calowe oblicze telewizora a ja wlasnie przypomnialam sobie dlaczego sie rozwiodlam. Przysnelo mi sie wiec po jakims czasie ogladania ale zostalam obudzona gdzies w okolicach drugiej w nocy z pytaniem: co zrobilam z papierem toaletowym. Jako ze bylam na pol przytomna jeszcze na pewno nie mialam za bardzo madrej miny odpowiadajac ze nic.
- Na serio, powiedz co zrobilas z papierem toaletowym? - Handsome powtorzyl pytanie, ja zas oczekiwalam ekipy z kamera wyskakujacej zza oparcia kanapy. Nikt sie jednak nie pojawil
- Nic specjalnego, po prostu uzylam - Nie wiem jak fascynujaca miala byc moja historia ale odpowiedzialam zgodnie z prawda. Nie moglam tez tak na poczekaniu wymyslic nic fajnego, rozbudzona tak w srodku nocy
- Nie mozliwe, powiesilem nowa rolke w piatek rano a dzisiaj jest sobota wieczor. To jest bardzo dziwne, ja taka rolke mam przez tydzien
Mnie bardzo dziwny natomiast wydal sie zestaw pytan ale odpowiedzialam ze stoickim spokojem
- Nie wiem czy sobie zdajesz sprawe z roznic anatomicznych I fizjologicznych miedzy mezczyzna a kobieta ale jak ty chodzisz zrobic siusiu to pewnie nic nie musisz podcierac, natomiast kobieta tak, za kazdym razem. Poza tym chcialam ci przypomniec ze mam takze okres - Wolalam uzyc tego argumentu niz powiedziec mu ze jego papier byl pewnie tani bo cienki jak mgielka a ja palcami tylka podcierac nie lubie.
- A jednak to bardzo dziwne - Stwierdzil Smok a ja nie chcialam mu powiedziec co ja uwazalam za dziwnie wiec dyplomatycznie zmylam sie do lazienki z postanowieniem sprawdzenia polaczen powrotnych na dzien nastepny jeszcze przed snem. Pan jednak zaskoczyl mnie jeszcze raz owej nocy pojawiajac swoj koncert zyczen, tym razem rowniez bolala mnie glowa, nie tylko mnie mdlilo - chyba przejadlam sie tym papierem toaletowym. Nastepnego dnia pobilam record zyciowy przygotowywania sie do drogi. W godzine wykonalam wszystkie czynnosci toaletowe (w zasadzie prawie wszystkie bo papieru nie bylo...pewnie za kare), umalowalam sie, ubralam I spakowalam. W kuchni czekalo na mnie sniadanie: jajko benedykt na toscie wraz z kawa  co potwierdzilo moje przypuszczenia zaburzen emocjonalnych mojego gospodarza, nie liczylam bowiem na zadne cieple pozegnanie. Gdy znalazlam sie wreszcie na dworcu kolejowym od razu jak tylko zostalam sama odwiedzilam toalete. Poglaskalam czule z uczuciem luxusu gruba rolke wiszaca obok mnie I usmiechnelam sie do siebie: wracalam do domu, w calej skorze....

No comments:

Post a Comment